Dziecko nie chce siedzieć przy stole. Co robić?

dziecko nie chce siedzieć przy stole

Jeśli Twoje małe dziecko nie chce siedzieć przy stole dłużej niż kilka minut to pragnę Cię uspokoić, że to typowe dla dzieci w tym wieku (szczególnie dzieci 1-3). Oczekiwanie od dziecka, że spędzi z nami przy stole np. 15 minut może być zbyt wygórowane.

Nierzadko jest tak, że gdy dziecko ucieka od stołu, opiekunowie z bezsilności pozwalają na chodzenie po domu z jedzeniem lub nawet sami biegają za dzieckiem i przemycają kolejne łyżeczki w trakcie zabawy “oby tylko zjadło”…  Czy to na pewno dobre wyjście?

Krótkoterminowy cel zostanie osiągnięty – tu i teraz dziecko będzie najedzone. A co z celem długoterminowym, czyli przyszłymi nawykami? Poznawaniem smaków? I co z relacją z jedzeniem?

Dobrą relację z jedzeniem można budować tylko poprzez świadome jedzenie. Dziecko dokarmiane w czasie zabawy, jedzące w rozproszeniu, tak naprawdę nie poznaje jedzenia. Dodatkowo w ten sposób istnieje ryzyko przejadania się, bo dziecko uczy się ignorować sygnały sytości wysyłane przez organizm.

Gdy dziecko je nieświadomie lub biegając po domu – wzrasta również ryzyko zadławienia.

O przyklejających się później do dywanu resztkach jedzenia już nie wspomnę.

Czy coś się stanie jak pominie jeden posiłek? Nie, absolutnie nic się nie stanie. Zdecydowanie lepiej jest pozwolić dziecku zgłodnieć  i zwiększyć szansę na to, że w kolejnym posiłku (za 2-3 godziny) zje konkretną porcję, niż pozwolić na jedzenie w biegu.

Co jeszcze można zrobić, gdy dziecko nie chce siedzieć przy stole?

Sprawdź moje 5 wskazówek poniżej. Być może jest coś do poprawy?

1.Uprzedź dziecko, że będzie posiłek – np. “Po tej zabawie będzie kolacja”.

Jeśli dziecko będzie musiało przerwać jakąś super zabawę po to, aby zjeść to prawdopodobnie podczas posiłku jego uwaga nie będzie skupiona na talerzu. Myślami dziecko będzie zupełnie gdzie indziej.

Dobrze jest, gdy czynność poprzedzająca posiłek jest związana z aktywnością fizyczną. Dziecko, które się wybiega i zmęczy – później chętniej posiedzi 😉

Najlepiej jest podawać posiłki w przerwach pomiędzy różnymi czynnościami – tak, żeby dziecko mogło dokończyć czynność, którą właśnie wykonuje (nikt nie lubi gdy mu się przerywa!)

2. Zanim zawołasz dziecko na jedzenie – upewnij się, że posiłek jest już gotowy.

Jeśli dziecko będzie musiało czekać na jedzenie przy pustym stoliku lub w krzesełku do karmienia to szybciej się znudzi – tzn. tego czasu na sam posiłek przeznaczy mniej, bo przecież nie lubi / nie potrafi ani nie chce siedzieć zbyt długo w jednym miejscu, gdy tyle ciekawych rzeczy jest dookoła. 

Dlatego zaproś dziecko do stołu dopiero wtedy, gdy posiłek będzie gotowy i przestudzony.

3. Upewnij się, że jest mu wygodnie – zapewnij podparcie pod stopy i możliwość swobodnego oparcia łokci o stół.

Podparcie pod stopy jest naprawdę ważne – zarówno u małych, jak i u starszych dzieci. Nie jest wygodnie siedzieć zbyt długo ze zwisającymi stopami (spróbuj kiedyś!).

Jest to szczególnie istotne dla dzieci z zaburzeniami SI czy obniżonym napięciem mięśniowym. Trudno jest skupić się na posiłku gdy dziecko musi włożyć wiele wysiłku w utrzymanie postawy.

Łokcie też powinny móc swobodnie opierać się o stół tzn. leżeć na stole pod kątem 90 stopni. Stół nie może być za wysoko, bo wtedy też jest dziecku niewygodnie. 

4. Zadbaj o atmosferę

Postaraj się aby wokół dziecka nie było zbyt wielu bodźców (włączone urządzenia wydające dźwięki, szczekający pies, rozmowy innych osób, które nie uczestniczą w posiłku) – taka atmosfera na pewno nie sprzyja skupieniu na jedzeniu. 

  • Ważne jest abyście jedli razem.
  • Ważne jest, aby nie skupiać się na talerzu dziecka i nie naciskać na próbowanie.

Jeśli dziecko będzie miało nieprzyjemne skojarzenia związane z miejscem spożywania posiłku to będzie tego miejsca unikać.

ZATEM WYELIMINUJ WSZELKĄ PRESJĘ.

5. Upewnij się, że posiłki są dostosowane do wieku i nie za trudne do zjedzenia.

Produkty podawane dziecku nie powinny być za twarde ani zbyt trudne do uchwycenia rączkami czy nabrania sztućcami. Małe dziecko, szczególnie jeśli nie jest odpowiednio przegłodzone, nie będzie miało tak dużo motywacji, ani cierpliwości, żeby “męczyć się” z danym posiłkiem. Poczeka na coś łatwiejszego do zjedzenia. 

PRZYKŁAD: Jeśli jeszcze nie potrafi jeść zupy łyżką, bo połowę wylewa, a nie chce być karmione łyżeczką – podaj zupę w kubeczku.

W tym miejscu powinna być szósta wskazówka, ale nie chcę się powtarzać, bo już wielokrotnie o tym pisałam. Być może dziecko nie chce siedzieć przy stole dlatego, że po prostu nie jest głodne. Upewnij się, że od poprzedniego posiłku minęły co najmniej 2-3 godziny (bez podjadania, bez soków ani musów między posiłkami). Więcej o tym, dlaczego to jest ważne i ja zbudować taki harmonogram posiłków – pisałam TUTAJ.

Jeśli uważasz artykuł za wartościowy – PODZIEL SIĘ!

Przy okazji, serdecznie zapraszam Cię na mój bezpłatny mini kurs “Jak pomóc niejadkowi”. Zapisy tutaj: https://www.dziecizdrowoodzywione.pl/mini-kurs-o-niejadkach/

A jeśli obawiasz się, że Twoje dziecko je za mało lub za mało różnorodnie, nie ma dobrej relacji z jedzeniem albo stresują/ frustrują Cię Wasze wspólne posiłki – ZAPRASZAM na KONSULTACJĘ lub na KURS.

Podobne wpisy

3 komentarze

  1. Wartościowe wskazówki. Wiele razy i różnymi sposobami próbowałam zachęcić swojego trzylatka do siedzenia z nami wspólnie przy stole. Pomimo jego buntu, ja się nie poddawałam. Teraz sam już wie, kiedy jest pora jedzenia i jak długo trwa posiłek. Zwykle udaje mu się zjeść śniadania około 20 min – dla mnie sukces.

    1. Brawo Aneta! utrzymanie zasad i konsekwencja – to nie jest łatwe, ale jak widać opłaci się 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

  2. Czy to się tyczy również półtora rocznego dziecka ? Pięknie jadł przy stole póki nie nauczył się chodzić. Teraz jest wszystko w biegu 🥺 przy stole nie usiedzi nawet 2 minut a głody jest bo talerz czasem próbuje zabrać do salonu żeby tam się bawić i jeść… Jeść w sensie daje mi widelczyk żeby go karmić a on układa wieże z klocków albo przegląda książeczki 🤷 I tłumaczenie nie pomaga, jedzenie ogólnie lubi ( o ile się mu podaje i sam nie musi brać ) i wszystkie inne wskazówki stosowałam . Jeśli mu zabiorę talerz i tłumacze że jemy obiadek w jadalni to cwaniak porwie tylko owoca i ucieka się bawić 🙄

Możliwość komentowania została wyłączona.