Ten przepis to hit! Szczególnie dla tych dzieci, które nie lubią warzyw lub jedzą ich za mało. Większość nie odróżnia frytek z selera od frytek z ziemniaka 🙂 U mnie znikają nawet bez keczupu. Takie wielowarzywne frytki można podać jako samodzielne danie – na przykład na podwieczorek lub jako dodatek do obiadu.
Wykonanie jest banalnie proste. Czas obrania i krojenia warzyw to ok. 10 minut, w zależności od tego jaki mamy sprzęt. A potem piecze się samo. Jeśli chcemy skrócić czas przygotowania frytek to warto zaopatrzyć się w urządzenie do krojenia warzyw na kształt frytek – koszt od 20 do 100 zł. Frytki można przygotować w piekarniku albo we frytkownicy parowej.
Składniki na 2-3 porcje:
- 1 burak
- 1 ziemniak
- 1 marchewka
- 1/2 selera (mój był duży, wielkości kuli do gry w kręgle :-))
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka tymianku, dwie duże szczypty soli
- opcjonalnie: czosnek granulowany – duża szczypta
- Piekarnik rozgrzej do 200 st.C z termoobiegiem. Obierz warzywa i pokrój na kształt frytek.
- Przesyp frytki do miski, posyp przyprawami i polej olejem, a następnie dokładnie wymieszaj. Jeśli Twoje dziecko jest niejadkiem wrażliwym na najmniejsze “odstępstwa od normy” typu koperek na ziemniakach to może wstrzymaj się z tymiankiem albo dodaj go tylko do połowy warzyw. Buraki puszczają sok i mogą zabarwić pozostałe frytki. Niektórym niejadkom to może przeszkadzać. Na wszelki wypadek przygotuj frytki buraczane w oddzielnej misce (dodaj tylko łyżeczkę oleju).
- Przesyp frytki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i włóż do rozgrzanego piekarnika na około 35 minut lub trochę dłużej jeśli wolisz bardziej chrupiące.
Jeśli spodobał Ci się przepis to podziel się tym z innymi klikając w ikonę Facebooka poniżej. Dzięki 🙂