proste obiady i kolacje maluchów

JA TEŻ TAK MIAŁAM

Gdy rozszerzałam dietę starszego syna działałam trochę spontanicznie i trochę intuicyjnie. Wtedy nie miałam całej tej wiedzy, którą posiadam dzisiaj, zresztą w tamtym czasie nie było tak wielu badań naukowych dotyczących żywienia dzieci. 

Wydawało mi się, że obiadki w słoiczkach to najbardziej odpowiednie jedzenie dla dzieci bo przebadane, bo zbilansowane... Nie brałam pod uwagę tego, że w czasie rozszerzania diety ważna jest nauka nie tylko smaków, ale również konsystencji.

I nie sądziłam, że tak szybko nadejdzie ten czas, że dziecko zacznie sięgać po potrawy z rodzinnego stołu i że tak bardzo ważne jest abyśmy wszyscy jedli te same albo przynajmniej podobne posiłki. 

Gdyby w tamtym czasie ktoś zaproponował mi spis obiadów i kolacji, które są zdrowe, dobrze zbilansowane, odżywcze i odpowiednie również dla dorosłych (po odpowiednim przyprawieniu) zaoszczędziłabym mnóstwo czasu i energii...

MAŁY BRZUSZEK, DUŻE POTRZEBY

• Małe dzieci mają małą pojemność żołądka i i jednocześnie duże potrzeby żywieniowe.
• Powinny zatem otrzymywać niewielkie posiłki, ale o dużej gęstości odżywczej i bogate w żelazo.
• Rozcieńczona zupka ze zbyt dużą ilością warzyw, bez dodatku tłuszczu i/lub składnika białkowego to przykład NIEPRAWIDŁOWO skomponowanego posiłku, o małej gęstości odżywczej.
• Prawdopodobnie niedługo po posiłku dziecko znów będzie głodne. To z kolei prowadzi do podjadania i trudności z wprowadzeniem stałych pór posiłków i odpowiednich odstępów między posiłkami.
• W konsekwencji dziecko podjada przez cały dzień. Trudno jest zbilansować taki jadłospis i wdrożyć dobre nawyki żywieniowe.