Tofucznica, prawie jak jajecznica, ale bez jajek 🙂

Po co takie kombinacje?

Ostatnio odezwało się do mnie wiele mam z prośbą o jadłospis, który nie zawiera jajek. Nietolerancja jajek to częsty problem u dzieci.

W tym sezonie już nie zdążę, ale obiecuję, że jak będę kolejnym razem “wypuszczać” jadłospis to zrobię też wersję bez jajek 🙂

A tymczasem mam coś dla mam, którym brakuje pomysłów na śniadania bez jajek. Tofucznica – wyglądem do złudzenia przypomina jajecznicę, a smakuje równie dobrze, a może nawet lepiej!

Tofucznica, czyli rozdrobnione, dobrze przyprawione i podprażone na patelni tofu 🙂

Soi nie trzeba się obawiać. Jak ze wszystkim, nie należy z nią przesadzać, ale… umiarkowane spożycie soi, nawet kilka razy w tygodniu, na pewno będzie lepszym rozwiązaniem niż nadmierne spożycie mięsa.  

Danie jest odpowiednie dopiero dla dzieci po 1 roku życia, ze względu na dodatek soli (bo sos sojowy to też sól). Bez dosolenia raczej nie smakuje dobrze. Sos sojowy możesz zamienić na pół łyżeczki czarnej soli kala namak. Ta czarna sól sprawia, że tofucznica jeszcze bardziej przypomina jajecznicę.  Jeśli nie masz pod ręką sosu sojowego ani soli kala namak to możesz dodać przyprawę curry, jeśli lubisz (ok. pół łyżeczki).

Składniki (3 dziecięce porcje):

• cebula – 1 mała (możesz zamienić na 3 boczniaki)
• olej lub masło klarowane – 1 łyżka
• tofu naturalne – 1 kostka (180 g)
• mleko roślinne lub woda – 3 łyżki
• sos sojowy jasny – 1 i pół łyżki (możesz zamienić na pół łyżeczki czarnej soli kala namak)
• kurkuma – pół łyżeczki
• słodka wędzona papryka – pół łyżeczki
• sól, pieprz
• szczypiorek – 2 łyżki posiekanego
• opcjonalnie: jarmuż – mała garść
• dodatki: pieczywo, świeże warzywa np. pomidorki, ogórek, papryka, awokado, oliwa z oliwek lub wegański majonez bez jajek np. VeganMajo Develey.

Wykonanie:

1. Cebulkę posiekaj drobno i podsmaż na oleju lub maśle klarowanym.
2. Tofu przełóż do miseczki i rozgnieć widelcem, dodaj sos sojowy, kurkumę, wędzoną paprykę, mleko roślinne/wodę i wymieszaj dokładnie, a następnie dodaj do podsmażonej cebuli. Dodaj również drobno posiekany i lekko posolony jarmuż, wymieszaj.
3. Podsmażaj całość przez kilka minut, od czasu do czasu mieszając, aż tofu się ładnie zarumieni.
4. Na koniec przypraw pieprzem i posyp posiekanym szczypiorkiem.
5. Podawaj ze świeżymi warzywami i pieczywem skropionym oliwą z oliwek extra virgin lub z dodatkiem dobrego majonezu.

Jakie tofu wybrać?

Aktualnie tofu można kupić prawie wszędzie. Ja najczęściej kupuję w Biedronce lub w Lidlu, ale dobrej jakości tofu marki Polsoja spotkałam również w Carefour czy Kauflandzie.

Tofu biedronkowe nie zawiera GMO (soi genetycznie modyfikowanej), ma bezpieczny skład i niską cenę, ale zawiera tylko 25% soi, zatem coś za coś 🙂 Po prostu danie wyjdzie trochę mniej sycące niż wtedy, gdy przygotujesz je np. z tofu marki NaturAvena (40% soi).

Porównanie składów różnych tofu znajdziesz na portalu “Czytaj skład” tutaj. 

Tofu z Biedronki

Przy okazji, serdecznie zapraszam Cię na mój bezpłatny mini kurs “Jak pomóc niejadkowi”. Zapisy tutaj: https://www.dziecizdrowoodzywione.pl/mini-kurs-o-niejadkach/